Jak „Przyczajony tygrys, ukryty smok”? Jak żółw o trzech nogach? A może jak słoń w składzie porcelany? W jakim stylu prowadzisz prezentację, a dokładniej z jaką energią?
W poprzednim artykule poruszyłem kwestie stylu wypowiedzi (i nie tylko) podczas prowadzenia skutecznej prezentacji biznesu. Mam nadzieje, że już zacząłeś wdrażać w życie moje podpowiedzi 🙂
W dzisiejszym artykule poruszę kwestie energetyczne – i nie chodzi mi tutaj o oszczędzanie energii – wręcz przeciwnie. Zależy mi na tym, żeby Twoja osobista energia wzrosła na najwyższy poziom. Tak żeby iskry szły i wióry leciały. Oczywiście nie chodzi mi też o to, żebyś krzyczał tak żeby wszyscy dookoła Cię słyszeli.
Skuteczna prezentacja biznesu – sfera energii
Po kilku latach prowadzenia prezentacji i ofert dla klientów indywidualnych jak i biznesowych, zauważyłem ciekawą tendencję. Im większa była moja energia, tym lepszy miałem efekt. Jeżeli przyszłemu partnerowi czy klientowi spodobało się z jaką energią, pasją i przekonaniem mówisz o swojej ofercie, to drobne potknięcia w sferze stylu wypowiedzi przestają mieć jakiekolwiek znaczenie.
Twoje wypowiedzi mogą być nie stylistyczne i nie gramatyczne jak tylko w powietrzu ujawni się Twoja niezwykła moc i energia.
Wiem, brzmi to dziwnie, ale zastanów się przez chwilę:
Jako ludzie jesteśmy istotami emocjonalnymi. 90% naszych decyzji jest podyktowana emocjami, a to 10% pozostawiamy na argumentowanie logiczne naszych decyzji. Tak jest i zostało to już wielokrotnie udowodnione, dlatego nie będę się nad tym rozpisywał.
Jak idziesz do sklepu i widzisz: elegancki, stylowy ciuch, nowy gadżet elektroniczny, jakiś element Twojego hobby do kolekcji – to kupujesz go, bo tak Ci logika podpowiada? Nie sądzę! Kupujesz, bo jesteś podekscytowany tym i już widzisz siebie jak tego używasz, jak na Tobie leży, chociaż jeszcze tego nie przymierzyłeś.
Czujesz się jak małe dziecko, które ma nową zabawkę i to daje Ci ogromną satysfakcję, czasami nawet nie zależnie od ceny.
Akcja
Mamo: żóóóółłłłłwwwww mi uuuucccciiiieeeekkkkłłłłł (udało Ci się to odczytać? Gratuluję) Jeżeli tak brzmisz podczas prezentacji i Twój rozmówca umiera z nudów i jeszcze brakuje mu tylko poduszki pod głowę, to nie dziw się, że nie przyjął Twojej propozycji czy oferty.
Ludzie potrzebują energii żeby żyć – więc daj im ją. Jeżeli będziesz mówił monotonnie, po prostu „bez jaj”, to pewne jest to, że szybko musisz coś z tym zrobić. Nawet jak Twój styl wypowiedzi jest najpiękniejszy na świecie i argumenty powaliły by słonia, ale nie ma w tym życia – przykro mi, ale raczej nic z tego nie wyjdzie.
Co musisz zatem zrobić? Jaki musi być Twój poziom energii? Posłuchaj tej piosenki:
Teraz już wiesz, że musisz być jak „Tommy Lee Jones w Ściganym” 🙂
A tak na serio….Twój rozmówca musi widzieć w Tobie zapał, energię, charyzmę, entuzjazm. Musi widzieć, że to co mówisz jest ważne zarówno dla niego jak i dla Ciebie.
Pisząc, że rozmówca musi to widzieć mam na myśli czuć, bo przecież głosu nie widać, energii nie widać – a jednak istnieje.
Postaraj się modulować głosem, gestykuluj trochę więcej, nie bądź sztywny jak na pogrzebie. To przecież ma być radosna chwila, w końcu masz niesamowitą ofertę przedstawić, coś co odmieni życie Twojego przyszłego partnera czy klienta.
Jak to zrobić?
Przede wszystkim przysłuchaj się jak prezenterzy telewizyjni i radiowi przedstawiają wiadomości. Jak akcentują, obniżają i podnoszą głos. Nie chodzi o to, żebyś od razu mówił tak jak oni, ale sam zauważysz pewne różnice. W ich głosie słychać pasję i energię. Tak samo musi być u Ciebie. Pasja i energia!
Poproś partnera lub kolegę, który wprowadzał Cię w temat, żeby poprowadził dla Ciebie kilka prezentacji i obserwuj go co mówi i przede wszystkim w jaki sposób.
Ja właśnie w ten sposób się uczyłem i dało mi to bardzo dobre rezultaty.
Co jeszcze?
Skuteczna prezentacja biznesu to – Praktyka – jeżeli nie zaczniesz, to się nie przekonasz i NIE NAUCZYSZ. Można sobie długo teoretyzować, ale póki nie wprowadzisz tych zasad w życie, nie zmienisz nastawienia i swojej energii to nic się nie zmieni.
To, że chodzisz na szkolenia, uczestniczysz w wideokonferencjach, ale NIE działasz – to niestety nie wystarczy.
Dobrym przekaźnikiem energii jest muzyka. Taka jak powyżej. Dlatego wgraj sobie do telefonu swoje ulubione, energetyczne kawałki i słuchaj tuż przed prezentacją.
Możesz też posłużyć się afirmacjami i wizualizacją. Są to niecodzienne sposoby na wprowadzanie zmian w swoim życiu, ale mają niezwykłe działanie. Jeżeli chcesz wiedzieć na ten temat więcej to myślę, że warto abyś zobaczył film Sekret.
Podsumowanie
Jak sam widzisz skuteczna prezentacja biznesu to nie tylko dobry styl, ale także emocje i energia jaką musisz wzbudzić w sobie, żeby pozytywnie przyciągnąć jak magnes nowego partnera biznesowego czy klienta. Pamiętaj, też że jeżeli Twoja energia jest jak wulkan to musisz nad nią zapanować. Nie popadajmy ze skrajności w skrajność 🙂 Ale na pewno łatwiej nieco zmniejszyć poziom energii niż nauczyć się jak go rozpalać. Wiadomo, nikt nie urodził się z charyzmą jak Jim Carrey. Jednakże, można się tego nauczyć, korzystając z elementów omówionych w filmie Sekret lub pomysłów, które przedstawiłem.
Jeżeli masz jakieś ciekawe pomysły i sposoby na wyzwalanie w sobie energii to podziel się nimi w komentarzu. Napisz też co myślisz na ten temat. Pamiętaj, że ja też się cały czas uczę, więc jestem ciekaw Twoich propozycji.
