Polub i udostępnij:

Od czego zacząć zarabianie w internecieZ roku na roku dostrzegam coraz większą ilość osób zainteresowanych tematyką ebiznesu i zarabiania w internecie. Wraz z dynamicznym rozwojem technologii internetowych możliwości zarabiania również przybywa dynamicznie. Jeszcze kilka lat temu zarabianie w internecie zarezerwowane było dla webmasterów, następnie pojawiły się aukcje allegro i w tej „epoce” zaczynałem ja. Następnie pojawiły się programy dla „klikaczy”. Kolejnym etapem było pojawienie się pierwszych sklepów internetowych, a wraz z nimi programów partnerskich.

Dzisiaj możliwości jest jeszcze więcej, ale to nie na możliwościach będę skupiał się w tym artykule tylko na pewnych elementach na które moim zdaniem warto zwrócić uwagę.

Myślę, że moje rady mogą okazać się pomocne nie tylko dla początkujących, ale to już kwestia własnej interpretacji.

11 porad od czego zacząć zarabianie w internecie

Po 1. Jaki masz plan?

Zastanów się co chcesz zrobić?

Chcesz tylko dorobić kilka groszy, złotych, tysięcy?

Czy możesz chcesz kompletnie odmienić swoje życie, zrezygnować z obecnej pracy i zająć się tylko zarabianiem przez internet?

Jeżeli marzysz o nowym sprzęcie do domu, remoncie, nowym samochodzie, wyjeździe na wakacje w egzotyczne miejsca, a nie znowu na „RODOS” (tłumacz. Rodzinne Ogródki Działkowe Otoczone Siatką) to zapewne sam pomysł zarabiania przez internet jest dobrym pomysłem, ale jeszcze nie jest planem.

Ćwiczenie praktyczne weź kartę i zapisz po co Ci pieniądze z internetu. Po co Ci w ogóle pieniądze skoro nawet nie wiesz na co chcesz je przeznaczyć? Pamiętaj, że każdy biznes zaczyna się od planu – biznesplanu.

Po 2. Z niczego nie rezygnuj.

Zarabianie przez internet mimo, że wydaje się proste wcale takie nie jest. Trafiłeś już pewnie na osoby obiecujące „gruszki na wierzbie” i miliony za 15 minut pracy dziennie. Są 2 opcje: albo faktycznie jest tak naiwny, że dajesz się na to nabrać, albo jesteś zdesperowany i „chwytasz się brzytwy” żeby tylko zarobić jakiś pieniądze. Dlatego uważam, że póki Twój internetowy biznes nie przynosi Ci stałych i stabilnych dochodów nie rezygnuj z obecnej pracy. Niezależnie od tego czy chcesz tylko dorobić czy też zarobić działaj w internecie po godzinach. Wiadomo, że na początku będzie to męczące, ale w perspektywie czasu będzie dla Ciebie bezpieczne i przyniesie też lepsze efekty.

Po 3. A do tego sprzętu dostaje Pan 2 lata gwarancji….

Przykro mi tutaj nie ma GWARANCJI. No możesz są drobne wyjątki, jednakże nikt nigdy nie zagwarantuje Tobie, że będziesz zarabiał miesiąc w miesiąc konkretne pieniądze. Biznes internetowy jest jak własna firma, jeżeli nie dbasz o nią to po prostu nie zarobisz. Różnica jednak polega na tym, że na biznesie internetowym masz możliwość zarobku właściwie nieograniczonych pieniędzy, a w przypadku standardowej pracy etatowej, niestety większość z nas wie jak jest – 1500 i do przodu heja banana 🙂 A za co Panie Prezydencie kupić mieszkanie?

Co na nieszczęście jeszcze bardziej mnie wkurza, że żyjemy w takich czasach kiedy nawet to 1500 nie jest gwarantowane. Wszystko pod przykrywką kryzysu, redukcji etatów, mniejszych obrotów firmy i innych bzdur. Dlatego rób to co konieczne, a internet jest dobrym kierunkiem, mimo że bez gwarancji.

Po 4. Inwestycje

Jak zaczynałem swoją przygodę z internetem osób zarabiających w ten sposób było bardzo mało. Znalazłem jakieś forum i zacząłem czytać. Dowiedziałem się, że najłatwiejszym sposobem jest klikanie w reklamy. Ludzie pisali, że minimum potrzebne do wypłaty zbiera się szybko to się rejestrowałem i klikałem

….i klikałem….i klikałem…..i klikałem

Cholera i doszedłem do wniosku, że więcej wydam na prąd niż zarobię.

Poszukałem niezbędnej wiedzy jak wyciągnąć z tych programów więcej kasy, zrobiłem nowy plan i do dzieła. Po kilku tygodniach zauważyłem pierwsze efekty.

Wniosek 1 – to co zawsze będziesz musiał zainwestować to Twój czas, ale nie przejmuj się tym, ponieważ on i tak upłynie. Tylko kwestia jak go wykorzystasz – oglądając Na Biednej, czy może inwestując czas w rozwój i możliwości jakie daje internet. Wybór należy do Ciebie!

Wniosek 2bez inwestycji finansowej da się zarobić, ale inwestując dodatkowe środki możesz wyciągnąć o wiele więcej.

Wniosek 3 – każda inwestycja wiąże się z ryzykiem, dlatego nie bądź „w gorącej wodzie kąpany” i przeanalizuj wszystkie za i przeciw

Po 5. Czy ten biznes jest dla mnie?

To ja się jeszcze zastanowię, zapytam znajomych, mamy, taty, mój wujek wie wszystko i wie najlepiej.

Czy jak boli Cię ząb to idziesz do wujka czy idziesz do stomatologa? (chyba, że wujek jest stomatologiem :P)

To dlaczego chcesz „robić biznes” i idziesz do wujka, który wie wszystko o stomatologii, ale na biznesie się nie zna?

Niestety w mojej rodzinie nigdy nie było przedsiębiorców, więc trudno było o dobry przykład. Co gorsza jak się pochwaliłem jakie są moje plany i co robię to większość rodziny stwierdziła, że jestem nienormalny i mam się zabrać za normalną i uczciwą pracę. To by znaczyło, że jestem nienormalny i nieuczciwy. Świetnie.

Stwierdziłem, że się nie poddam i będą musieli to zaakceptować.

Wniosek 1 – pamiętaj, że życie masz tylko jedno (to nie GTA) i nikt za Ciebie płacić rachunków nie będzie, więc jak masz plany (patrz Po 1.) to się ogarnij i zastanów się czy warto słuchać „znawców życia”.

Wniosek 2 – jak nie spróbujesz to się nie przekonasz, dlatego bazuj na faktach i wiedzy pokrytej własnym doświadczeniem, a nie na opiniach, które nie wiadomo czy są prawdziwe.

Wniosek 3 – jeżeli jesteś przekonany, że ten biznes nie jest dla Ciebie to nie trać nadziei, bo to nie jest jedyny biznes na świecie, możliwości jest mnóstwo.

Po 6. Zasada Pareto 80 na 20

Nie wiem czy już słyszałeś o tej zasadzie. Jeżeli tak to przejdź do kolejnego Po. Jeżeli nie to w skrócie oznacza tyle, że 80% działań przyniesie Ci 20% pieniędzy, pozostałe 20% działań przyniesie Ci 80% pieniędzy. Tą regułę można odnieść praktycznie do wszystkiego co robimy, nie tylko do zarabiania pieniędzy. Dlatego nie stresuj się jak większość Twoich wysiłków da Tobie żadne bądź niewielkie korzyści.

Po 7. Darmowe biznesy są fajne, ale….

Nigdy nie przyniosą Ci bardzo dużych pieniędzy, jednakże są bardzo dobre na start i pomogą zarobić niezłe pieniądze, które później będziesz mógł wykorzystać do zarobienia jeszcze większych pieniędzy.

Po 8. Inwestuj środki własne

Nie igraj z losem, tym bardziej jak nie masz 101% pewności. Jak chcesz ryzykować to tylko za własne pieniądze. Aczkolwiek pamiętaj, że dźwignia finansowa jest bardzo pomocna o ile jest wliczona w koszty. Przykład może stanowić inwestowanie w nieruchomości. Tyle, że my chyba jesteśmy na początku zarabiania….:)

Po 9. Game Over

Jest czas żeby grać i jest czas kiedy gra się kończy i przegrywasz. Nie bądź zbyt chciwy i pamiętaj, że czasami warto wycofać się wcześniej, żeby wszystkiego nie stracić. Warto czasami odpuścić i zrezygnować przed końcem gry, póki nie jest zbyt późno.

Po 10. Kilka biznesów na raz

Na początku dobrym pomysłem jest skupić się tylko i wyłącznie na jednym. Jednakże w perspektywie czasu warto pomyśleć o dodatkowych lub alternatywnych biznesach. Da Ci to większą stabilność, większe możliwości i większe pieniądze. Jak jeden biznes padnie to zawsze masz drugi czy kolejny. Nawet jak nie padnie, to warto czasami „upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu”.

Po 11 DZIAŁAJ

Mnie gadaj, mniej myśl – WIĘCEJ DZIAŁAJ! Bierz się więc już teraz za robotę i DZIAŁAJ.

Tak na zakończenie

Na pozór nic nowego i nic ciekawego, a jednak doprowadziło mnie do miejsca, w którym wiem czym się kierować przy wyborze firmy do współpracy, czy też wchodzić w dany biznes czy nie. Mam nadzieję, że moje 11 porad od czego zacząć zarabianie w internecie chociaż trochę Ci się przyda. Dzięki temu będę wiedział, że moja praca nie idzie na marne 🙂 Dlatego napisz w komentarzu jakie jeszcze porady mogą się przydać na starcie w zarabianiu przez internet, przy okazji możesz dodać link do swojej strony w odpowiednim polu komentarza, co korzystnie wpłynie na pozycjonowanie Twojego biznesu w Google.Napisz też czego potrzebujesz i czego brakuje Ci w obecnym biznesie, może akurat będę miał poradę, o której nie wspomniałem.